Kradli samochody i sprzedawali na części
Kluczborscy kryminalni zajmujący się zwalczaniem przestępczości samochodowej odzyskali 7 skradzionych samochodów oraz zlikwidowali "dziuplę", w której znajdowały się części samochodowe z rozebranych aut. Do sprawy zatrzymano 5 mężczyzn, którzy łącznie usłyszeli 32 zarzuty kradzieży z włamaniem oraz paserstwa. Teraz grozi im kara nawet do 10 lat więzienia.
Praca policjantów zwalczających przestępczość samochodową to często wiele miesięcy pracy i przygotowań. To między innymi zbieranie informacji, sukcesywne gromadzenie dowodów, a na końcu zatrzymanie sprawców. I tak było też tym razem.
Na „dziuplę” kluczborscy policjanci natrafili, prowadząc czynności do sprawy kradzieży volkswagena, który został skradziony z terenu Wołczyna w marcu ubiegłego roku. Tam znaleźli 7 skradzionych samochodów oraz kilkanaście pojazdów już rozebranych na części i gotowych do sprzedaży. Wtedy też zatrzymali jednego z podejrzanych. Następnie na skutek pracy operacyjnej w ręce kryminalnych wpadło kolejnych czterech jego wspólników. To mężczyźni w wieku od 21 do 25 lat.
Zajmujący się sprawą policjanci ustalili, że podejrzani mieli kraść samochody na terenie Wrocławia. Następnie sprowadzali je na teren powiatu kluczborskiego, gdzie były rozbierane na części i sprzedawane. Łącznie podejrzani skradli ponad 20 aut. Z tej liczby kryminalni odzyskali 7 samochodów, które powróciły już do właścicieli. Straty jakie oszacowali właściciele pojazdów, sięgają 30 000 złotych.
Zatrzymani łącznie usłyszeli 32 zarzuty kradzieży z włamaniem do samochodów oraz paserstwa, do których się przyznali. Za kradzież z włamaniem grozi kara nawet do 10 lat więzienia. Decyzją sądu 3 mężczyzn trafiło do aresztu, natomiast dwóch pozostałych sąd oddał pod dozór policji.